Zakopane jest jednym z najpopularniejszych kierunków turystycznych w Polsce. To miejsce służy nie tylko jako baza do wycieczek wysokogórskich, ale również można spędzić tu czas bez wysiłku fizycznego, jedynie podziwiając z dołu panoramę Tatr lub bawiąc się na Krupówkach. Dzięki Polskim Kolejom Linowym również można się dostać na szczyt nie zmuszając się do zmęczenia.
Kasprowy Wierch
Kolejką linową wybudowaną w 1937 roku i zmodernizowaną w 2007 możemy się dostać z Kuźnic na Kasprowy Wierch (1959 m n.p.m.) w około 20 minut. Kolej działa w systemie wahadłowym (jeden wagon wjeżdża, drugi zjeżdża). Podróż jest dwuetapowa, na Myślenickich Turniach znajduje się stacja pośrednia, gdzie przesiadamy się do bliźniaczego wagonika i ruszamy w dalszą trasę po krótkiej przerwie.
Ceny biletów są zróżnicowane i zależą od sezonu w jakim się znajdujemy oraz kanału sprzedaży. Sezon jest podzielony na wysoki (wakacje, wrzesień, majówka, sezon zimowy) oraz niski (cała reszta). Bilet normalny góra-dół kupiony w kasie biletowej w Kuźnicach kosztuje 89 zł (wysoki) i 79 zł (niski). Natomiast wybierając pozostałe opcje zakupu biletu, czyli Tourpass online, biletomat lub BOK Gubałówka, zapłacimy odpowiednio 119 zł i 99 zł. Warto pamiętać, że tam jednak nabędziemy od razu rezerwację na konkretną godzinę i uniknięcie oczekiwania w kolejce.
Kolejki do kolejki są już niemal legendarne. Niejednokrotnie w przypadku najazdu turystów na Zakopane trzeba liczyć się z czekaniem na wjazd około kilku godzin. Władze PKL w sierpniu 2020 zdecydowały się na wprowadzenie wyłącznie biletów imiennych, co wyeliminowało proceder skupowania biletów przez koników i odsprzedaży zdesperowanym ludziom oczekującym już od wielu godzin po zawyżonej cenie.
Natomiast sama przejażdżka jest warta wydanych pieniędzy. Jedziemy z prędkością około 6 m/s podziwiając widoki, niemal cały czas mamy panoramę z jednej strony na Giewont, a z drugiej na ostre wierzchołki Tatr Wysokich. Końcowy fragment wagonik pokonuje nad znaczną wysokością co może powodować dreszczyk emocji!
Gubałówka
Kolejną atrakcją jest kolej linowo-terenowa prowadząca z dolnych Krupówek na Gubałówkę. Mamy tutaj dwa wagoniki jadące po szynach o rozstawie 1200 mm, napędzane silnikiem znajdującym się na górnej stacji i połączone liną kursują naprzemiennie w górę i dół. Długość trasy to 1,3 km, prędkość maksymalna 36 km/h. Czas przejazdu to 3,5 minuty.
Bilety są już dużo tańsze od Kasprowego Wierchu, góra-dół w sezonie wysokim kosztuje 25 zł, a w niskim 23 zł. Kolej czynna jest cały rok, co sprawia, że mogą skorzystać z niej zarówno letni turyści jak i narciarze zimą.
W trakcie przejazdu można przez przeszklony dach oglądać panoramę Tatr. Z samej Gubałówki widoki są przepiękne, w dniu kiedy jest dobra pogoda widać całą rozpiętość Tatr, od Bielskich poprzez Wysokie do Zachodnich. Kolejną atrakcją jest możliwość zjazdu kolejką grawitacyjną, gdzie w stalowej „rynnie” poruszamy się dwuosobowym wózkiem i za pomocą hamulca możemy sami regulować prędkość zjazdu.
Butorowy Wierch
Gdy z Gubałówki ruszymy na spacer, po dwóch kilometrach trafimy na Butorowy Wierch. Tam znajduje się górna stacja niezwykle klimatycznej kolejki krzesełkowej. Krzesełka są dwuosobowe, z mało wygodnymi oparciami. Jako, że jest to leciwa konstrukcja (otworzona w 1978 roku) odstaje standardem od nowoczesnych tego typu konstrukcji. Podczas przejazdu krzesełek przez stację nie ma systemu zwalniającego co powoduje, że prędkość przy wsiadaniu jest dosyć duża, która jednak na przejazd już jest niewielka (niecałe 6 km/h).
To jednak może być też wielkim atutem. Podczas ładnej pogody mamy około 20 minut na podziwianie widoków. Z krzesełek widzimy zarówno Zakopane jak i Tarty. Cena biletu jest niewygórowana i wynosi 15 zł góra-dół. Jest też możliwość zakupu biletu kombinowanego na przejazd w jedną stronę kolejką na Gubałówkę, a na dół krzesełkami i kosztuje 22 zł. Taki wariant jest najkorzystniejszy, gdyż można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.